Mieszkanie Dimy
Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 10, 11, 12
Null.
Null.
Mieszkanie Dimy - Page 12 Empty

PisanieTemat: Re: Mieszkanie Dimy   Mieszkanie Dimy - Page 12 EmptySob Mar 16, 2024 1:49 pm

Obserwował go, jakby szukał... jakichkolwiek wskazówek. Bo oczywiście, że nie rozumiał do końca skąd wynikało zachowanie wampira. Śmiech, który był tak inny niż zazwyczaj - w końcu słyszał wcześniej jak Dimitri był rozbawiony. Albo zdenerwowany. Ale teraz bardziej jakby... nie miał siły? Nie mógł niczego zdziałać? Nie rozumiał, tym bardziej uznając, że przecież nie było niczego co powinien dokładnie zdziałać.
- Teraz niczego nie zrobiła przecież - stwierdził, choć nieco mniej pewnie. Tym bardziej, słysząc o tym, że nie pomogła Dimitriemu w sytuacji z mistrzynią. Właściwie to nawet... mógł się tego domyślić? Przecież w innym wypadku wampir nie byłby tyle lat uzależniony od mistrzyni? A nawet jeśli miałoby to być w jej uznaniu formą kształtowania charakteru to... brzmiało to jak niektórzy rodzice jego znajomych, o których słyszał, a których zachowanie było dla niego czystą abstrakcją. W końcu sam Franklin zawsze dostawał coś zupełnie innego w domu - wsparcie, pomoc, a nie wyrzuty czy kary, nawet jeśli czasem te ostatnie się zdarzały. Ale nigdy nie przyjmowały drastycznej formy. Może nie mógł gdzieś wyjść ze znajomymi, może musiał odwołać jakieś plany czy pomóc w porządkach domowych, których nie znosił - ale to wszystko przecież nie stało nawet obok tortur.
- Zresztą, gdyby nie chciała pomagać, nie dawałaby mi... eee... no tego. Jakkolwiek to się nazywa. Chyba, że nie przyzywa jej..? - zmarszczył brwi, w końcu nie mając najmniejszego pojęcia, co dokładnie dostał. Mógł jedynie założyć działanie przedmiotu, ale nic poza tym. - Nikt mną nie manipuluje. Po prostu rozmawialiśmy. I jak raz miałem źródło, które na pytania o ciebie nie odpowiadało, że no masz koty, albo że jesteś gejem - stwierdził, jakby to było najważniejszą częścią. W gruncie rzeczy to... właściwie było dla niego. Bo w ten sposób miał również jakieś zaczepienie o zadawanie Dimitriemu pytań odnośnie niego - bo wiedział, o co mógłby zapytać, a nie trwać w zupełnej pustce.
- Właściwie to... wszystko nawet pasuje. W sensie... no... trudno sobie wyobrazić ciebie, że chciałbyś być no tam w piekle, to to o tym mówiła, że nie chciałeś jej pomagać - powiedział, pomijając sam fakt, oferty, którą pani Berith mu złożyła - a która dopiero teraz bardziej do niego docierała, kiedy nad tym się zastanowił. Chciała nauczyć go... zabijać? Nie do końca rozumiał po co. No i... mógłby zabić przypadkiem przecież. To praktycznie to samo. Ale miał wrażenie, że lepiej było nie wspominać o tej konkretnej propozycji Dimitriemu. Jeszcze by to uznał za próbę manipulacji z jej strony, a to przecież nie tak! Null. był pewny, że nikt nim nie manipulował. To była… po prostu rozmowa.

 
Mieszkanie Dimy
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 12 z 12Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 10, 11, 12
 Similar topics
-
» Telefon Dimy
» Mieszkanie Ce
» Mieszkanie Eitana
» Mieszkanie Savy
» Mieszkanie Lori

Skocz do: