|
Polana pośród drzew | |
Deus Ex Machina
| |
| Neil Gia
| Temat: Re: Polana pośród drzew Czw Lis 16, 2023 11:30 pm | |
| Można powiedzieć, że kolejna noc mijała mu cudownie. Odprężenie wracało, a irytujące myśli z czasem prawie całkowicie zniknęły. Ruch pomagał, bardzo pomagał, tak samo jak okazjonalne towarzystwo pewnej lisicy, która dzisiaj z nim nie była. Owszem, wspólne spacery są miłe, ale czasami każdy potrzebuje chwili dla siebie, dlatego po zaparkowaniu samochodu na jakiejś kompletnie zarośniętej ścieżce, porzucił ubrania w aucie i poleciał jak oszalały w głąb lasu. Ciemny koń, cięższej budowy za nic miał gałęzie i krzaki, taranując wszystko co nie wymagało koniecznie ominięcia. Zwiedzanie lasu trwało chwilę zanim zmęczenie zaczęło go trochę dopadać i trafił na kolejną polanę, na której chyba jeszcze nie był. Natychmiast się rozejrzał, zerknął na ciemne niebo przysłonięte łysiejącymi koronami drzew. Pochylił łeb sięgając nosem do trawy, wybierając z niej zębami co lepsze zioła na jakie natrafił, do tego po chwili znalazł idealne miejsce na ziemi do wytarzania się. Leżał więc teraz, z podwiniętymi pod siebie nogami, lekko na boku i czerpał z otoczenia ile się da z zapachów, dźwięków. Takie chwile sprawiają, że trochę poddaje w wątpliwość swój obecny tryb życia jako jubiler w wielkim mieście. |
|
| Gabriel
| Temat: Re: Polana pośród drzew Pią Lis 17, 2023 12:15 am | |
| Ogród botaniczny często go przyciągał, nie tylko ze względu na swój urok, ale i rozmiary. Było tu mnóstwo miejsc, które warto było zobaczyć, a wiele z nich nie nudziło się zbyt szybko. A to szczególnie ważne, kiedy żyjesz tysiące lat i masz przed sobą kolejne. Zwykle przychodził w dzień, ale noc też miała w sobie wiele piękna, które żal byłoby tak po prostu przepuścić. Liście cicho szemrały nad głową i po bokach, kiedy spacerował przez lasek. Powoli i ostrożnie, żeby nie spłoszyć zwierząt. To raczej nie one były teraz jego celem, musiałby mieć wyjątkowe szczęście albo kamerę, ale co zobaczy, to też jego. Kilka ujęć księżyca prześwitującego przez korony drzew już znalazło się na matrycy, aż uwagę Gabriela przykuł dźwięk dużo głośniejszy od spodziewanych. Stanął w bezruchu i nasłuchiwał przez chwilę, po czym powoli ruszył w stronę polany. I znowu stanął, gdzieś na granicy zarośli i drzew, a jego brwi powędrowały do góry. — A cóż to znowu... — szepnął, w zdumieniu wpatrując się w konia, który postanowił sobie poodpoczywać. Skąd się tu wziął? Gabriel prawie bezwiednie uniósł aparat i wcisnął guzik, a charakterystyczny szelest migawki zakłócił ciszę.
|
|
| Neil Gia
| Temat: Re: Polana pośród drzew Pią Lis 17, 2023 12:27 am | |
| Odpoczynek przerywany co jakiś czas drapaniem się po nodze łaskotanej przez trawę nie był niczym zakłócany, co nie budziło w nim żadnych wątpliwości, choć powinno. Miał w życiu wiele doświadczeń gdy liście czy wiatr zagłuszały drapieżnika, ale było tez wiele sytuacji, gdy nie ukrywały nic. Przejmowanie się bardziej niż trzeba brzmiało, jak paranoja, a tego nie chciał mieć. Z czasem relaksu coraz bardziej obojętniał na odgłosy otoczenia, aż nie wyłapał jednego, szybkiego dźwięku, zdecydowanie niepasującego do otoczenia. Zerwał się z ziemi, szybko strzygąc uszami chcąc wyłapać zarówno słuchem, jak i oczyma skąd dźwięk pochodził. Podejrzane kształty wśród drzew od razu przyciągnęły jego uwagę i bez myślenia zerwał się z miejsca, ze skulonymi do potylicy uszami ruszając na obserwatora, co na pewno nie był pożądanym świadkiem końskiej formy. Ten dźwięk, to aparat? Paparazzi? Ornitolog? Nieważne, trzeba było to sprawdzić, najlepiej zębami i kopytami. |
|
| Gabriel
| Temat: Re: Polana pośród drzew Nie Lis 19, 2023 2:15 pm | |
| Spodziewał się, że migawka zwróci uwagę zwierzęcia, choć nie do końca ta myśl dotarła do jdgo świadomości zanim nie było za późno. Koń się zerwał, a Gabriel zamarł na moment. Spodziewał się, że koń się spłoszy, ale zamiast tego zaczął obserwować. Na krótki moment ich oczy się spotkały i już wtedy wiedział, że coś jest nie tak. Zdążył zrobić krok do tyłu i wsunąć obiektyw z powrotem, nim nagła szarża nie zmusiła go do ucieczki. Gabriel ruszył na bok, pomiędzy młode drzewka, które powinny na chwilę przynajmnidj spowolnić konia. To dało mu cenne sekundy na to, by zniknąć. To z pewnością było niespodziewane, w jednej chwili biegł przed kopytnym, a w drugiej już go nie było widać. Człowiek byłby gotów pomyśleć, że mu się przywidziało. Anioł przylgnął plecami do dużego drzewa zaraz obok siebie i nasłuchiwał, powoli wyciszając oddech.
Ukrycie - post 1/4 |
|
| Neil Gia
| Temat: Re: Polana pośród drzew Nie Lis 19, 2023 11:11 pm | |
| Cel wydawał się być tak bardzo na talerzu, że nie przewidywał innej opcji, jak stratowanie obserwatora, z większym naciskiem na pozbycie się telefonu, aparatu, sprzętu jakim zdjęcie zostało wykonane, bardziej niż samego człowieka. Pojawił się jednak problem, bo obcy zniknął, tak po prostu. Zarył kopytami o ziemię, hamując i rozglądając się z bojowym wzrokiem, ale nie miał w zasięgu spojrzenia niczego na czym mógłby się wyżyć. Spięty nastawił uszy, usiłując wyłapać dźwięk uciekania, ale w lasku panowała cisza nie licząc szelestu liści i ciężkiego oddechu kopytnego. Coś było nie tak. Ma zwidy? Oszalał? Przecież... Pochylił łeb, wąchając ziemię. Był tu czyjś zapach, miał wrażenie, że poniekąd wydaje się być on znajomy, ale na świecie masa osób używa podobnych perfum, nie dziwne więc, że już gdzieś go czuł. Wąchał uparcie jedno miejsce, aż w końcu powoli ruszył tropem. Chociaż tyle, że nie miał zwidów, bo coś musiało tu być. Co chwila przystawał, podnosił łeb, rozglądał się i znów schylał, aby iść za tropem. Zapach wydawał się być zdecydowanie bardziej intensywny przy jednym z drzew, które stało się w pewnym momencie głównym źródłem zapachu, tylko, że nikogo przy nim nie było. Musiał widać się tu wcześniej zasadzić i spędzić trochę czasu. Uparcie łaził dookoła, szukając ścieżki, w końcu stając prosto i zastygając w miejscu, znów strzygąc uszami słysząc cichy trzask gałęzi w koronie drzew. Nie, tam też nic nie było, poza może jakąś marną wiewiórką, co zapomniała, że powinna już zimować. Co do cholery? |
|
| Gabriel
| Temat: Re: Polana pośród drzew Wto Lis 21, 2023 9:25 pm | |
| Oddychał przez otwarte usta, powoli i spokojnie, z wyczuciem, nie chcą wydawać dźwięków. Ukrywanie się przed ludźmi było dużo prostsze, tu wchodził nowy poziom zabawy w kotka i myszkę. A może nie. Gabriel zmarszczył brwi, kiedy wyraźnie słyszał węszenie i kroki w swoją stronę. Koń go tropił. Wykonalne, ale jaki koń robi tak z obcymi ludźmi? To było dziwaczne, jak też jego obecność. Może był głodny, ale może też nie był taki zwyczajny. Starał się unikać kontaktu wzrokowego, który mógłby wzmóc w zwierzęciu poczucie, że jednak nie jest tu samo, ale obserwował go uważnie kątem oka. Z każdą chwilą coraz śmielej, aż zaczął po prostu patrzeć. Ta bestia kombinowała, nie da się zaprzeczyć. I czuła go. Musiał się ruszyć i jednocześnie nie dać się stratować. W końcu zebrał się do ryzyka i bardzo ostrożnie postawił krok w bok, wybierając miękką ziemię i zbutwiałe liście. Zerkał na głowę konia, będąc gotowym na szybki odwrót, gdyby ten okazał się zbyt narwany.
Ukrycie - post 2/4 |
|
| Neil Gia
| Temat: Re: Polana pośród drzew Wto Lis 21, 2023 10:09 pm | |
| Wiewiórka się nie ujawniała, a zmieszanie w jego głowie rosło. Nie pojmował tego co się dzieje i zaczynał naprawdę w siebie wątpić, co nie było mniej frustrujące niż myśl, że ofiara mu uciekła. Czekał, próbował zrozumieć, wyłapać w otoczeniu element który by potwierdził jego podejrzenia lub im zaprzeczył. Powoli gdzieś w środku się poddawał, ale w końcu panoramiczna wizja wyłapała ruch. Koński łeb natychmiast zwrócił się w kierunku ziemi, przed chwilą sprężystej, teraz wydaje się lekko ugniecionej. Czemu? Koń patrzył na niego, choć go nie widział. Może to ten sławny zwierzęcy szósty zmysł, chroniący je przed powodziami i trzęsieniami ziemi. Machnął ogonem, zafurkotał głośno, wypuszczając z nozdrzy kłęby pary, próbując dostrzec to samo ze strony przeciwnika. Niewidzialne ciało, ale czy oddech z płuc dalej ma ciepły? |
|
| Gabriel
| Temat: Re: Polana pośród drzew Wto Lis 21, 2023 10:36 pm | |
| Zrobił krok, a potem kolejny i jeszcze jeden. Szło dobrze, ale i tak daleko nie zaszedł, nim nie przykuł uwagi konia. Drobne ukłucie irytacji przecisnęło się do głowy anioła, kiedy zdał sobie sprawę z tego, że nie przewidział wszystkiego, a powinien. Znieruchomiał. Rumak patrzył prosto na niego. Być może czuł jego zapach, może zauważył jakiś ruch, może usłyszał. W każdym razie, nie miał pewności, a on nie wiedział też, co powinien zrobić. Obejrzał się przez ramię w poszukiwaniu dogodnej ścieżki dalej. Nie pomyślał o kłębku pary, który ukradkiem wymknął się z ust i uciekł bokiem. Gabriel miał zamiar ruszyć dalej, może nawet biegiem, bo kończył mu się czas, czuł to w kościach.
Ukrycie — post 3/4
|
|
| Neil Gia
| Temat: Re: Polana pośród drzew Wto Lis 21, 2023 11:52 pm | |
| Czekał, wypatrywał i w końcu zobaczył parę. Skąd miałaby się tam pojawić, skoro nikogo tam nie było? Uśmiechnął się z myślach. Miał przed oczyma coś dziwnego, coś co uciekało i się ukrywało zamiast atakować. Czy miał się czego bać? Czy coś takiego by go wydało? Widząc parę, cofnął uszy, zaraz na nowo je stawiając za czym podążyło kolejne długie parsknięcie z uważnym spojrzeniem, wyczekującym odpowiedzi. Kto ma większy oddech? |
|
| Gabriel
| Temat: Re: Polana pośród drzew Sro Lis 22, 2023 10:26 pm | |
| Słysząc ruch, zatrzymał się i obejrzał przez ramię. Koń patrzył znów na niego. To, że wiedział, było nie tylko niepokojące, ale wręcz niekomfortowe. Chciałby wiedzieć, co się dzieje teraz w głowie zwierzęcia, ale jedyne, co widział w ciemnych oczach, to zaskakująco inteligentne wejrzenie. Spojrzał na okrągły kłąb pary z jego nozdrzy, na jego uszy, które wyrażały zmieszanie i zaciekawienie jednocześnie. Na własnych myślach, bo najwyższy czas, by je uporządkować i wyciągnąć coś sensownego. W głowie przeglądnął wszystko, co miał przy sobie, ale było to mało pomocne. Cofnął się jeszcze parę kroków, tak, żeby mieć inne solidne drzewo obok siebie, tak na wszelki wypadek. Teraz już nie przejmował się krokami, ale umyślnie, chciał przygotować konia na to, co miało się zdarzyć. Zaraz też przeszedł za drzewem, zjawiając się z drugiej strony, tym razem całkiem na jego oczach. — Spokojnie... nic się nie dzieje — rzucił z wolna, mając nadzieję, że nie będzie musiał znowu uciekać.
Ukrycie — post 4/4
|
|
| Neil Gia
| Temat: Re: Polana pośród drzew Sro Lis 22, 2023 10:46 pm | |
| Podchodzenie jak pies do jeża. Niby rozumieli, ale nie do końca. Aspekt braku zaufania odgrywał tu istotną rolę, ale na tym polega ludzka część ich natury, ciekawość. Teraz widział już na pewno poruszającą się lekko ziemię, trącone źrźbła trawy, ugnieciony mokry liść i podążającą za niewidzialnym ruchem parę z ust, mimo tego nagłe wyłonienie się mężczyzny sprawiło, że i tak się wzdrygną na wszystkich czterech nogach. Coś jednak było bliskiego w tym wszystkim, tylko w pewien sposób nie do końca jeszcze przyjmował to do wiadomości, bo wydawało się to być zbytnim szczęściem od losu. Powoli postawił pierwszy krok w stronę anioła, zaraz drugi, wyciągając w jego stronę głowę by lepiej poczuć zapach, aż w końcu przed Gabrielem stał nagle nie koń, a człowiek o znajomej twarzy z promienistym uśmiechem, wspierając się dumnie pod boki. -Kto tym razem umarł?-zagadał rozbawiony, nie robiąc sobie nic z braku ubrań na sobie. |
|
| Gabriel
| Temat: Re: Polana pośród drzew Sro Lis 22, 2023 11:27 pm | |
| Obawiał się kolejnej ostrej reakcji zwierzęcia, chociażby z powodu paniki wywołanej zaskoczeniem, ale nie. Choć zdziwienie było wyraźnie widoczne na jego pysku, to jednak przeważyła ciekawość. Kolejna nienaturalna rzecz, która dokładała cegiełkę do jego domysłów. Trzeba mieć talent, by trafiać na takie rodzynki, bo kopytni zmiennokształtni nie zdarzają się często. — W porządku, nie szukam kłopotów — dodał, zakładając już całkiem, że nie rozmawia ze zwierzęciem. To szybko miało się potwierdzić, ale w sposób, którego jednak się nie spodziewał. Anioł stanął jak wryty, zawieszając wzrok na twarzy mężczyzny. Była znajoma, ale potrzebował parę sekund, by to wszystko ogarnąć. — Neil... jesteś... — urwał, zaraz wypadając z tego zdumienia, odwrócił wzrok w bok i uniósł ręce z pretensją. — Zacznijmy od tego, że jesteś goły. — A on zrobił mu zdjęcie. — Nie spodziewałem się ciebie... — rzucił, patrząc w drzewa, by zaś uśmiechnąć się pod nosem. — I nie, nikt... yhm, no, przynajmniej nikt tobie znany. Raczej... Mniejsza teraz o to — dodał trochę bardziej pochmurnie.
Ukrycie — reg 1/10
|
|
| Neil Gia
| Temat: Re: Polana pośród drzew Sro Lis 22, 2023 11:39 pm | |
| Obaj mieliśmy wiele do ukrycia, ale skoro byliśmy wśród swoich nie było co się bać, że ktoś kogoś wyda. No... w teorii, choć jego zapewnienie całkiem solidnie ją przyklepywało. Zapach, twarz i głos połączyły się w jedno, a stare wspomnienia się odświeżyły, jakby ktoś nagle zdmuchnął z nich warstwę kurzu. Choć mleczna chmura na chwilę przysłoniła mu umysł gdy usłyszał swoje imię. Jak się nazywa mężczyzna? Gi... Ge... Ga... Tak! Gabriel, no faktycznie, pamiętał, że to coś takiego uduchowionego było. Czyżby chłop się zmieszał widokami? To było zrozumiałe, z resztą rzucenie pretensji przypomniało francuzowi, że nie każdy lubi oglądać gołe tyłki. -Oh... No tak, jestem. Trochę chłodno jest, ale przeżyję.-rzucił, samemu trochę się pesząc, chociaż więcej było w tym rozbawienia. Gdyby jeszcze miał jakieś ubrania pod bokiem, to by je zarzucił, ale nie miał. Żartem palnął tekst o śmierci i nie spodziewał się pozytywnej odpowiedzi, do tego facet na niego nie patrzył! Wstydzioch! Zrozumiałe, ale... -Co? Zaraz, kto? Znaczy jak nie znam, to nic mi po tym, ale ciekaw jestem.-...jak mu nie da ubrania, to sam się obsłuży. Sięgnął do zamka kurtki anioła, aby rozpiąć ją i jeśli nie było protestów miał zamiar ją z niego ściągnąć i założyć na siebie. |
|
| Gabriel
| Temat: Re: Polana pośród drzew Pią Lis 24, 2023 4:50 pm | |
| Prychnął pod nosem z rozbawienia na jego słowa. No tak, on jakoś to przeżyje, ale z otoczeniem może być gorzej. Dobrze, że o tej porze nikt nie powinien się tu kręcić, więc godność Neila i cudza psychika są bezpieczne. I już miał pomyśleć bardziej logicznie, ale Gia odwrócił jego uwagę swoim pytaniem, które na chwilę przywróciło do głowy ponure wspomnienia. I pytania, na które nadal nie umiał znaleźć odpowiedzi. Przeczesał ręką włosy. — Nie wiem, to... Ej no, czekaj — wymruczał, zabierając jego łapy, by samemu zdjąć płaszcz i mu wręczyć. — Proszę, księżniczko w opałach — rzucił z rozbawieniem. Byłoby tu jeszcze inne porównanie, ale nie brzmiało zbyt dobrze. — Nie wiem, kto to był, poza faktem, że był Łowcą — odparł, zahaczając jedną rękę o kieszeń. — Ani też kto go zabił... Wiem tylko, że kobieta z telepatią była w to jakoś zamieszana, więc... uważaj na takie. — Wzruszył ramionami i zerknął na niego. — To gdzie masz ciuchy?
Ukrycie - reg 2/10 |
|
| Neil Gia
| Temat: Re: Polana pośród drzew Pią Lis 24, 2023 6:49 pm | |
| Nie bez powodu wybierał takie lokacje i godziny. Zawsze końską nagość można zrzucić na przewidzenie po całodziennej zmianie w pracy. Rzucił pytanie i zabrał się za ogarnianie sobie stroju, co spotkało się z pewnego rodzaju sprzeciwem. No dobra, nie chce, żeby go chłop rozbierał? Woli się sam przed kimś rozbierać? A proszę bardzo. Szybko założył na siebie płaszcz, zapinając go od dołu po samą szyję i jeszcze ściaśniając sznurki na dole jeśli takowe były. -A dziękuję, odważny rycerzu.-normalnie jak w bajce. Chłop magiczną końską nimfę spotkał i proszę jaki dał jej prezent. Na pewno zaraz Zeus się wkurzy i go strzeli piorunem. Słuchał go przy tym uważnie, zainteresowany i mimo wszystko trochę zdziwiony tym zrządzeniem losu, że naprawdę ktoś umarł. Niby ciągle ktoś umiera, więc to nie takie trudne znów się spotkać przy śmierci, ale jednak... -Ja tam kobiet nie znam.-rzucił radośnie, machając ręką, jakby dzięki temu był bezpieczny. Telepatka musiałaby być Włoszką, żeby być zainteresowana nim.-Ale jak coś będę mieć oczy dookoła głowy jak jakąś zobaczę.-zapewnił go jednak jak dla spokoju ducha. Jego pytanie było dobre i na chwilę zbił go z tropu, bo przez tę pogoń i rozkojarzenie parę sekund mu zajęło wyłapanie kierunku, ale nie miał kompletnie zamiaru aż tak łatwo i szybko dążyć do pożegnania. -A czemu zakładasz, że w ogóle mam tu gdzieś ciuchy?-uśmiechnął się do niego z zalotnym spojrzeniem.-Może pożyczysz mi coś jeszcze oprócz płaszcza?-zaproponował obserwując go i czerpiąc bardzo wiele zabawy z tych podchodów. Znali się nie od dzisiaj, choć gdyby zliczyć wszystkie dni, to może faktycznej znajomości zebrałby się miesiąc? Trudno to określić, na pewno bardzo mało. Mimo wszystko miał wrażenie, że za każdym razem jak go spotyka, to jakby widział się z kimś kto zna go jak łysego konia.
|
|
| Gabriel
| Temat: Re: Polana pośród drzew Pią Lis 24, 2023 7:03 pm | |
| Pokręcił głową z rozbawieniem. Choć rzeczywiście trochę minęło od ich ostatniego spotkania, to jednak Neil niewiele się zmienił. Nawet było weselej bez cmentarnej otoczki, a Mustangowi najwyraźniej humor dopisywał. A to łatwo się udzielało. — Nie znasz, oczywiście. Każdy tak mówi — zaśmiał się cicho, oczywiście robiąc sobie teraz z niego żarty. Zresztą, istniała możliwość, że kobieta była z tych dobrych, a całość znacznie bardziej skomplikowana. Nawet by się nie zdziwił. Płaszcz nie miał sznurków na dole, ale dało się go odpowiednio zapiąć, więc nie było tragedii. Choć pewnie wygodniej byłoby mu wracać na czterech. Anioł tymczasem zerknął na towarzysza ze sceptycyzmem w błękitnych oczach. — Zgrywasz się teraz — stwierdził bezpardonowo. W rzeczywistości trochę się nad tym wahał, choć brzmiało mocno podejrzanie. Gia jednak lawirował wokół faktów, to podsuwało mu na myśl jedynie, że kombinuje, ale nie mógł powiedzieć, w którą stronę.
Ukrycie - reg 3/10 |
|
| Neil Gia
| Temat: Re: Polana pośród drzew Sob Lis 25, 2023 12:30 am | |
| Każdy tak mówi? Ilu ludzi on już ostrzegał przed ta dziewczyną? Z drugiej strony czy jego ostrzeganie byłoby dziwne? Dobra dusza z niego. Tak czy inaczej raczej nie mieli czego się bać, ale przyjął informację, upychając ją do i tak już zapchanych szufladek w pamięci. Wracanie na czterech zawsze było wygodniejsze, szybsze i cieplejsze. Może i by zaproponował mu przejażdżkę, ale miał ochotę z nim chwilę porozmawiać skoro już się spotkali. Uciekł wzrokiem. -Może...-cóż, ale czy nie byłby do tego zdolny? Do paradowania nago po lasach? Trudno powiedzieć jakie są jego granice. Zaraz jednak zaśmiał się wesoło i odsunął o krok, ruszając w sobie znanym kierunku.-Gdzieś o tam leżą.-machnął ręką, wskazując mniej niż bardziej określony kierunek.-Jak będziemy iść to połapię się w trasie. Trochę nie spodziewałem się, że najdzie mnie aż taka ochota, ale dużo się działo, czasami trzeba się wybiegać.-zerknął na niego zaczepnie, zrzucając z siebie wszystkie troski.-Swoją drogą ty tu? Nie wiedziałem, że przyjechałeś.-powiedział w pewnego rodzaju wyrzutem.-Mogłeś chociaż napisać.-nadąsał się jak dziecko, splatając dłonie na piersi. Był mocnym człowiekiem, umiał wiele, ale gdy kogoś lubił nie mógł nie zachowywać się niczym rozpieszczony gówniarz, nie było potrzeby udawać kogoś innego przy nim. |
|
| Gabriel
| Temat: Re: Polana pośród drzew Nie Lis 26, 2023 12:47 pm | |
| Może niekoniecznie przed tą, ale miał wrażenie, że podobne wymówki słyszał już nie jeden raz. To jednak nie było takie ważne, skoro Gia nie zignorował całkowicie ostrzeżenia. Uśmiechnął się pod nosem, kiedy ten przyznał mu rację. Ale z drugiej strony sam ją miał, poniekąd, anioł chciał się tylko podroczyć. — Ale buty ci dam, czekaj — rzucił, zaraz opierając się o drzewo i ściągając adidasy. Lepiej jest nie chodzić boso po lesie, cokolwiek można sobie wpakować do stopy, a on, cóż, po pierwsze miał skarpetki, po drugie, miałby zdecydowanie mniejszy problem. Ruszył za nim w rzekomym kierunku leżenia ciuchów. — Coś w tym jest... Każdy musi czasem odreagować — przyznał, patrząc bardziej pod nogi niż na niego. — Przyjechałem dość niedawno, można powiedzieć, trochę niespodziewanie nawet dla mnie. — Zerknął na niego i zaśmiał się cicho. — Musiałbym cię najpierw wyśledzić, czyż nie? Myślałem, że nadal jesteś we Francji... tylko gdzieś indziej, jeden z moim listów zawrócił. — To nie tak, że nie mógł zrobić nic więcej, ale chyba zwyczajnie tracił poczucie czasu. Dla niego była to tylko chwila, dla człowieka zaś pół życia. — Sam też mogłeś pisać — dodał przekornie, bo przecież nie miał problemu z tym, by od czasu do czasu zjawić się w jakimś mieszkaniu tylko po to, by odebrać pocztę. No, teraz sprawa znacznie się uprościła. — Chcesz mój numer?
Ukrycie - 4/10
Ostatnio zmieniony przez Gabriel dnia Sro Lis 29, 2023 7:58 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
| Neil Gia
| Temat: Re: Polana pośród drzew Nie Lis 26, 2023 1:22 pm | |
| Prychnął rozbawiony tym, że faktycznie jeszcze coś mu odda. Buty? Ale jego nogi przeżyją, już nie raz chodził po trawie i gałęziach. Mimo tego absurdu, przyjął buty, zaraz je zakładając, były trochę za duże, ale dało się w nich chodzić. Pokiwał mu mądrze głową. Każdej jeden musi sobie czasem poszaleć i całe szczęście bo właśnie to sprawiło, że się dzisiaj spotkali. -W takim razie wybaczam, że mnie nie uprzedziłeś.-rzucił unosząc dłoń w ni to papieskim, ni książęcym geście łaski. -Oh... No wiesz jak to bywa... Musiałem wyjechać, chciałem wyjechać. Ale nie martw się na razie planuję zostać tutaj. Choć przez takiego jednego przeszło mi przez myśl, żeby znów uciec.-mówił końcówkę mrucząc niepocieszony swoim zachowaniem i pochopnością, dramatyzmem i naiwnością. Wiele mógł sobie zarzucić w związku z wampirem i nie były to nowe rzeczy, a stare wady jedynie odkurzone, bo na długi czas o nich zapomniał pilnując się ile może. -Mogłem? Wiesz, jak ciebie łatwo złapać?-wyburczał, patrząc na niego wymownie.-Później jakoś tak, no wiesz jak jest jak się znajomość rozjeżdża. Nie wiesz czy druga osoba chce gadać, czy w ogóle ciebie pamięta.-rozmowa z nim była dla niego przyjemnością i dawała dużo więcej ulgi niż myślał. Ciężko było się powstrzymywać przez zwierzeniami, może tak właśnie działa aura anioła? Zaraz jednak oczy mu rozbłysły, a na twarzy pojawił się promienny uśmiech. -Kochany się głupio pytasz.-rzucił z entuzjazmem, zaraz klepiąc się po kieszeniach płaszcza, zaraz reflektując się, że nie ma przy sobie swojego telefonu.-Daj mi swój telefon, to mi strzałkę wyślesz.-zaproponował, gotów podawać swój numer i dopilnować, żeby Gabriel na pewno do niego zadzwonił, żeby numer się mu zapisał. Wtedy też przyszła mu do głowy kolejna myśl, a właściwie powód dla którego tutaj rozmawiają. -Swoją drogą coś ty w tych krzakach robił? Dobrze słyszałem, że zdjęcia, perwersie?-zarzucił mu, okrywając ciało rękoma, jakby ubrań wcale na nim nie było. |
|
| Gabriel
| Temat: Re: Polana pośród drzew Nie Lis 26, 2023 3:57 pm | |
| Zerknął na niego i aż lekko uniósł brwi. — No no no — rzucił na jego wygłupy, ale na obrażonego wcale nie wyglądał. No cóż no, jak z dziećmi. Nic dodać, nic ująć. Słuchał uważnie, idąc jakaś sarnią ścieżką. A może zajęczą? Sarny pewnie też tu zaglądały, choć żadnej jeszcze nie widział. Cóż, nic dziwnego, skoro po parku hasał koń. — Przez takiego jednego? — zainteresował się. — Co zrobił? — Popatrzył na Neila, ale ciężko było wyczytać z niego coś konkretnego poza rozczarowaniem. Na pewno nie były to poważne kłopoty, o to jedno mógł być spokojny. Jego zarzut był trafny. Nie mógł zaprzeczyć, osobiście ciężko było go złapać. Pośrednio już trochę lepiej, ale i tak, taka była natura jego pracy. A może była to tylko wymówka. — No tak... — przyznał mu rację i zerknął przelotnie. — Prawda, to nic przyjemnego. A domysły nie pomagają... Ale do mnie zawsze możesz się odezwać, bez względu na to, ile minie czasu — zapewnił bez cienia wątpliwości w głosie. Nieznajomemu by nie odmówił, a co dopiero komuś takiemu jak on. Rzucił propozycją i nawet nie zakładał, że zostanie odrzucona. Wyciągnął telefon i czekał przez moment, aż okazało się, że to trochę trudniejsze. — Jasne, już. — Włączył wpisywanie nowego kontaktu i podał mu komórkę. Kiedy wpisał, zabrał telefon z powrotem i wykonał połączenie. — Owszem zostałem fotografem... Zaraz je skasuję — rzucił z uśmiechem. — A tak poza tym, musiałem pomyśleć, w ciszy. Nie sądziłem, że ktoś będzie chciał mnie stratować. — Zerknął na niego kątem oka i schował telefon, by wyciągnąć aparat i zrobić, co obiecał.
Ukrycie - 5/10
Ostatnio zmieniony przez Gabriel dnia Sro Lis 29, 2023 7:58 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
| Neil Gia
| Temat: Re: Polana pośród drzew Nie Lis 26, 2023 7:55 pm | |
| Niby nie chciał mówić o przykrościach, ale jednak chciał. Szczegóły były zbędne, ale już powiedzenie samych ogólników da mu trochę wytchnienia. -A wiesz jak jest.-machnął ręką.-A wiesz, facet jest wampirem. Liczyłem na miłą znajomość, ale wyszło na to, że byłem mu potrzebny tylko dla krwi. Nie powinienem być zaskoczony, a jakoś jestem.-wzruszył ramionami, jak gdyby nigdy nic. Wampir w końcu pije krew, po co innego miałby mu być ktokolwiek inny, co? Czyli to prawna, że są z nich egoiści zapatrzeni w swoją własną nieśmiertelność. Nie lubił stereotypów, ale w tym przypadku najwyraźniej były one prawdziwe. Ułożył dłoń na sercu rozczulony w środku jego obietnicą, ofertą, trudno to nazwać. -Zapamiętam.-skoro tak mówi, to od czasu do czasu będzie go męczyć. Kto wie, może nawet zabierze się za testowanie jego granic? Numery zostały wymienione, teraz koniowaty musi zapisać sobie jakoś anioła. Parsknął śmiechem. -A ja nie sądziłem, że będę chciał kogoś staranować.-rzucił, zaraz patrząc na aparat i chwytając Gabriela za rękę zanim te usunął zdjęcia.-Czekaj, pokaż mi, może mi się spodoba.-nachylił się do aparatu.-Albo możesz mi tak czy siak je jakoś przesłać. Nie mam zbyt wielu zdjęć w tej formie, a warto by mieć choć jedno sensowne. W sumie...-popatrzył na niego, sekundę rozważając.-Ile bierzesz za zdjęcie? Bo moglibyśmy się umówić na sesję, jak chcesz modela, czy to końskiego czy ludzkiego. Brakuje mi zdjęć samego siebie takich wiesz, jak za sto lat będę chciał sobie przypomnieć dawne czasy.-zaproponował z westchnięciem, bawiąc się nitką przy płaszczu. Była to zachęta na kolejne spotkanie, czy to teraz, za miesiąc czy rok, obojętnie. |
|
| Gabriel
| Temat: Re: Polana pośród drzew Wto Lis 28, 2023 7:35 pm | |
| Słuchał go uważnie, kiedy konik postanowił podzielić się nieco większą ilością szczegółów. Wampir. Sporo ich ostatnio wokół. Gabriel pokiwał głową. Nie był zaskoczony, ale nie była to miła oczywistość. — To się często zdarza, niestety. A może pechowo trafiłeś, nigdy nie wiadomo. — Ostatecznie niedobrze było oceniać grupy na podstawie jednostki i tak samo źle brzmiało ocenianie jednostki na podstawie jednego dnia. Zaoferował swoją pomoc i towarzystwo, a zaraz uśmiechnął się lekko na jego odpowiedź. Zapewne właśnie wkopał się w wysłuchiwanie czyichś rozterek i drobnych problemów, ale nigdy mu to nie przeszkadzało. — A jednak chciałeś — rzucił z udawanym wyrzutem. Miał się zająć zdjęciem, ale Neil mu przerwał. Anioł zerknął na niego i na ekran aparatu. Cóż, zdjęcie było ciemne, sporo z tła trochę niewyraźne, bo choć rękę miał pewną, to noc rządziła się swoimi prawami. Zarys końskiej sylwetki wyłaniał się z dzikich traw, delikatnie oświetlony księżycem. — Mogło być lepiej, powinienem mieć statyw — ocenił i zerknął na niego. — Chciałbyś sesję? Właściwie... to zależy, znaczy, od rodzaju zdjęć i okoliczności, od obróbki i takich tam. Średnio sto funtów.
Ukrycie - 6/10
Ostatnio zmieniony przez Gabriel dnia Sro Lis 29, 2023 7:59 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
| Neil Gia
| Temat: Re: Polana pośród drzew Sro Lis 29, 2023 7:47 pm | |
| -Ta wiesz, życie. Lata 70' przeżyłem, to i teraz nie umrę.-wzruszył ramionami. Jak to się mówi, jebło to jebło, na chuj drążyć temat? Bywało i tak, nie wszyscy są idealni i choć wyrzuty sumienia dam do siebie miał, to jednak wiedział, że miną. -No wiesz, gdybym wiedział, że to ty, a nie jakiś creep w krzakach, miłośnik koni... Odkąd odkryłem internet i zacząłem się w niego zagłębiać, już nie wiem w co wierzyć.-zamachał ręką, odrzucając wspomnienia o tych wszystkich filmikach, komentarzach i opiniach jakich w komputerze była masa. To całkiem zabawne, jak wielki postęp zrobiła technologia w trakcie ich życia. Wcześniej tylko wieś coś wiedziała, a teraz masz okazję w pięć minut stać się pośmiewiskiem całego świata. Zdjęcie nie było idealne, ale na tym etapie miał ochotę brać wszystko co się trafi, bo nie maił wiele fotek, zaraz jednak padła cena, na które prychnął śmiechem. -Mój drogi zapłacę ci sześć razy tyle.-oznajmił z szaleńczą nonszalancją i pewnością siebie. Stać go było, a co!-To kiedy masz, zaraz...-zmrużył oczy, patrząc na niego i zdając sobie z czegoś sprawę na tyle mocno, że aż przystanął. Spotkali się, było miło, owszem, ale to spotkanie od początku było dziwne, tylko nie zwrócił na to uwagi, za bardzo wsiadło mu na głowę to, że nadnaturalni istnieją, że początkowe wydarzenia dzisiejszej schadzki jakoś mu umknęły. Sam jak palant wyskoczył na niego, pokazując przemianę jak gdyby nigdy nic.-Jak to się stało, że byłeś niewidzialny?-zapytał prosto z mostu. To nie była byle magia, sztuczka, czyli on też? Od kiedy? I kim jest? Pachniał tak, że nie był w stanie tego rozpoznać do końca, chociaż teraz miał wrażenie, że ten zapach towarzyszył mężczyźnie od zawsze, tylko teraz był wyraźniejszy. |
|
| Gabriel
| Temat: Re: Polana pośród drzew Sro Gru 06, 2023 8:21 pm | |
| Uśmiechnął się nieznacznie na wzmiankę szalonych lat 70'. Coś w tym było, w tym czasie dało się wpakować w różne niestworzone rzeczy. Jego słowa zaś same w sobie... no były trochę typowe, ale to znak, że nie było aż tak źle. — Internet to... dziwne i nieprzewidywalne miejsce, to prawda — przyznał z wolna. — Z drugiej strony pewnie mógłbyś dokształcić trochę hobbystów... albo wywołać dyskusję na następne trzy lata — poprawił się zaraz sam, bo przecież rzucanie kontrowersyjnych faktów w internet praktycznie zawsze się tak kończyło. Ale temat zaraz zszedł na zdjęcia. Kiedy Gia prychnął śmiechem, anioł miał przez moment wrażenie, że krzyknął za dużo, ale odpowiedź towarzysza nijak do tego nie pasowała. — Am... — zawahał się na moment. — Cóż... w takim razie przyjmę "co łaska" — odparł w końcu i lekko wzruszył ramionami. Nie będzie wybrzydzać, skoro Neila na to stać, zwłaszcza, że nie zamierzał dodatkowych pieniędzy zatrzymywać dla siebie. — Hm? — Zatrzymał się zaraz po nim. — Ah, to... To nic wielkiego, taka tam sztuczka. A no tak, nie mówiłem ci. Jestem aniołem — rzucił spokojnie, jakby nie było to nic nadzwyczajnego.
Ukrycie - 7/10 |
|
| Sponsored content
| Temat: Re: Polana pośród drzew | |
| |
|
| |
Similar topics | |
|
| |
|