Domek państwa Smooch
Deus Ex Machina
Deus Ex Machina
Domek państwa Smooch Empty

PisanieTemat: Domek państwa Smooch   Domek państwa Smooch EmptyWto Paź 24, 2023 11:54 pm

Domek państwa Smooch RW7vlDT

Domek stojący w środku lasu, do którego wchodzi się po schodkach – co było uciążliwe dla starych właścicieli, dlatego wyprowadzili się i teraz oddają dom na wynajem każdemu, kto chce w nim zamieszkać na nie krócej niż pół roku. Cena jest przystępna, gdyż zależy im na tym, aby dom był utrzymywany w dobrym stanie.

Neil Gia
Neil Gia
Domek państwa Smooch Empty

PisanieTemat: Re: Domek państwa Smooch   Domek państwa Smooch EmptySro Paź 25, 2023 12:41 am

A więc to tu się żuczku chowasz? Stojąc może 50 metrów od domu przyglądał się mu. Niby środek nocy, ale pojedyncze światło się świeci w jednym z pokojów. Czyżby Etham bał się ciemności? Miał nadzieję, że faktycznie nadal tu jest, a nie że zaraz napadną na jakąś bogu ducha winną rodzinkę.
Wsunął ręce do kieszeni i z uśmieszkiem obrócił się do Save.
-Jest samochód. Czyli nie jest sam.-cykor, żeby na noc opiekunki zapraszać. Sam też przyszedł z obstawą, ale co innego wampir z baru, a co innego przestępcy.-Więc idziemy w negocjacje.-dokładnie, na pewno jakoś da się dogadać w tej trudnej sytuacji. Jak mówił Save, bez zabijania! Ależ to naiwne stworzenie.
Pociągnął nosem i spokojnie ruszył do frontowych drzwi, w które zaraz zapukał. Nie ignorował faktu, że ktoś mógł ich obserwować z okna, że mogli być gotowi. Skoro chcieli jak najmniejszej liczby ofiar, to musieli na razie grać w otwarte karty, bez skradania się, bez pokazywania chęci zemsty. Może pójdzie wszystko ładnie i gładko.
W końcu drzwi się otworzyły, a za nimi stał facet, całkiem zwykły, może poza tatuażem na szyi i dziwnym spojrzeniem, które było zrozumiałe.
-Hejjj... My do Ethana.-przywitał się ślisko, z szerokim uśmiechem, mówiącym odźwiernemu jasno, że ciotka z USA wróciła i nie przywiozła żadnych prezentów.
Oczywiście o ile Neil był względnie znany ochroniarzom, coś, gdzieś, skądś go kojarzyli, tak Sava był kompletną nowinką, której trzeba było się wrogo przyjrzeć. No Saviś bądź dzielnym chłopcem. Patrzenie się jednak zdawało się przedłużać, więc zmienny, w końcu westchnął zirytowany, przewrócił oczyma i zwyczajnie wszedł do domu, odpychając drzwi i niegotowego na ten ruch mężczyznę.
-Zawołaj go, niech ruszy dupę, czekamy w salonie.-polecił facetowi, zaraz zauważając, że w kuchni jest ktoś jeszcze. Super, więcej ich matka nie miała? Salon wyglądał jak typowe miejsce przesiadywania starszej pary, wzory, koronki, gruby dywan i fotel, który od razu sobie zmienny przywłaszczył, bo z niego był najlepszy widok na osoby wchodzące do pomieszczenia.

Sava
Sava
Domek państwa Smooch Empty

PisanieTemat: Re: Domek państwa Smooch   Domek państwa Smooch EmptySro Paź 25, 2023 10:37 am

Ta cała sytuacja wydawała się być dziwna... Czuł się, jak na balu przebierańców. To nie tak, że nie miał styczności z tego typu sytuacjami. Bardziej, że nigdy w towarzystwie, które wymagało dobrego ubioru, żeby negocjować i się napierdalać. Na ulicy nikt nie potrzebował garnituru, żeby bawić się w takie rzeczy.
Wyłapał wzrok Neila i odwzajemnił go od razu. Mężczyzna znowu miał ten głupi uśmiech na twarzy, który tak drażnił Savę. Skinął głową bez zbędnych słów i czarnowłosy skierował się do drzwi, posłusznie za swoim "szefem". Potem było słychać dźwięk stukania, ciszę i w końcu dźwięk naciśniętej klamki. W progu objawił się jakiś typ. Po prostu, typ. Przeciętnie zakazana morda. Najpierw obrzucił wzrokiem Neila, a potem dokładnie zlustrował wampira. I mogło to tak trwać w nieskończoność, gdyby nie zmiennokształtny, który stracił na cierpliwości i po prostu wepchnął się do środka. Od razu ruszył za Neilem, przyglądając się nieznajomemu karkowi z bliska, kiedy się mijali. Ten błysnął złowrogo z oka i bez słowa skierował się do kuchni. Wampir nie siadał, stanął, niedaleko Neila.
- Ethan!. - Krzyknął kark, a z kuchni wyłoniła się postać Ethana.
- Tak, wiem. Już w progu usłyszałem ten głos. Neil, kopę lat. - Uśmiechnął się równie ślisko Ethan, kierując się powolnym krokiem do salonu. Za nim wyszła jeszcze jedna osoba. - Widzę, że się już rozgościłeś. To musi być coś ważnego, skoro pojawiasz się w moim domu, nieproszony, o takiej porze. - Zauważył, zatrzymując się przy przy fotelu na przeciwko zmiennokształtnego. Nie siadał na nim, zamiast tego złapał za jego oparcie i oparł się, nachylając się delikatnie do przodu. Wszyscy stali dalej. Wampir mógł czytać ich intencje z twarzy i gestów, jak z książki, ale nietrudno było dojść do wniosku, że ich postawy bynajmniej nie świadczyły o chęciach do negocjacji.
Kurwa, pomyślał, zachowując na twarzy pierdoloną oazę spokoju.

Neil Gia
Neil Gia
Domek państwa Smooch Empty

PisanieTemat: Re: Domek państwa Smooch   Domek państwa Smooch EmptySro Paź 25, 2023 7:50 pm

Spotkanie to faktycznie niewiele się różniło od balu przebierańców. Wszyscy wiedzieli dlaczego tu są, po co, ubrali się piękni i teraz tylko czekać, aż ktoś zapomni jak odgrywać swoją rolę.
Przeciętny dom, przeciętni ludzie, przeciętny salon i zero szacunku do szefa. Wołają go jak psa. Uśmiechnął się pod nosem i cierpliwie czekał, aż grzeczny piesek Ethan łaskawie przyjdzie się przywitać i przyszedł a jaki szczęśliwy, uroczy i szczery.
Zmienny odwzajemnił uśmiech i przyglądał się dalej swojemu byłemu wspólnikowi.
-Byłem w okolicy, to uznałem, że wpadnę, bo słyszałem, że się tu zagnieździłeś.-powiedział, zaraz omiatając pomieszczenie wzrokiem.-Choć nigdy bym nie pomyślał, że lubisz wyszywanki i koronki.-prychnął, na widok koronkowej sekrety leżącej na jednym ze stolików.-Tak czy inaczej nieźle się tu ustawiłeś, więc podejrzewam, że biznes idzie sprawnie. Szkoda, że nie zaproponujesz herbaty swojemu sponsorowi, co?-gnojek się ustawia za jego pieniądze i za jego diamenty. Nogi z dupy miał ochotę powyrywać i kto wie, może to zrobi, w końcu trzech na dwóch, bez problemu ich pokonają ze swoją siłą i doświadczeniem, nawet jeśli oszuści wyciągną broń. Sava mówi niby, że bez zabijania, ale Neil dobrze wiedział, jak się to skończy. Nawet jak teraz im darują, to ci pajace nie odpuszczą, już teraz ich duma cierpiała, a co dopiero po dogadaniu się.

Sava
Sava
Domek państwa Smooch Empty

PisanieTemat: Re: Domek państwa Smooch   Domek państwa Smooch EmptySro Paź 25, 2023 8:50 pm

W czasie, kiedy trzech typów weszło do salonu, Sava uważnie im się przyglądał. Czasem zerkał też ukradkiem na otoczenie - nie jakoś wymownie, tylko subtelnie. Ethan i dwójka jego przydupasów również mieli na sobie garnitury. Kto by się spodziewał? Ale nielegalne praktyki najlepiej praktykowało się w nocy. Biznesy dalej były robione. Poza tym, spięta atmosfera wyraźnie sugerowała nadchodzące kłopoty. Sava zerkał, czy którykolwiek z nich wyglądał, jakby posiadał broń. Intencje wyraźnie wskazywały na to, że tak.
Ethan milczał chwilę, po tym jak Neil się odezwał. W międzyczasie puścił krótki pomruk. W końcu jednak otworzył usta.
- Nie wiem, o czym mówisz. - Rzekł w końcu, wyginając usta w głupkowaty grymas. Jego ton wskazywał na zgrywanie się i nawet nie krył się z tym, że kłamał. - A teraz pozwól. Tam są drzwi. Nie mam czasu na wspominki z dawnym znajomym. - Dodał i wskazał otwartą dłonią w stronę drzwi. Jego karki na tę informację drgnęły z miejsca, podchodząc bliżej Savy i Neila. Wampir spiął się, analizując sytuację. Widział, jak ochroniarze Ethana podczas chodu zbyt sztywno trzymali opuszczone jedno z ramion - najwyraźniej byli gotowi do sięgnięcia broni, która była w kieszeniach.
Wampir zerknął na Neila. Wszystko zależało od tego, co on powie.

Neil Gia
Neil Gia
Domek państwa Smooch Empty

PisanieTemat: Re: Domek państwa Smooch   Domek państwa Smooch EmptySro Paź 25, 2023 9:17 pm

Kto powiedział, że łamanie prawa odbiera poczucie dobrego gustu? A może nadrabiali garniturami to czego im brakowało? Zupełnie, jak faceci poniżej średniej wielkimi samochodami nadrabiali kompleksy. Koniec końców garniak można dostać w pierwszym lepszym sklepie, ale nie każdy zasługuje na niego.
Myślał, oj chłopaczek myślał bardzo intensywnie, aż w końcu wymyślił najgłupszy możliwy sposób na rozwiązanie sytuacji. Zgrywał głupa czy chciał z niego głupka zrobić? Do tego ich wypraszał, co za tupet. Naprawdę myślał, że tak po prostu wyjdą? Śmieszny. Jego pieski ruszyły się z miejsca, ale zmienny nic sobie z tego nie robił.
-Tony też nie miał czasu na wspominki i patrzy gdzie teraz jest.-uśmiechnął się wspominając ich wspólnego znajomego, co już od trzech lat gryzł piach. Napaść w ciemnej alejce, zero świadków, morderca nie został złapany. Oczywiście Neil nie miał osobiście krwi na rękach, ale miał pieniądze, to wystarczało.-Więc radzę ci usiąść i porozmawiać, póki chcę rozwiązać sprawę pokojowo, przyjacielu.-patrzył tylko na Ethana, a w jego wzroku kryła się informacja o dawaniu mu ostatniej szansy. Zupełnie jak oszust on również miał za sobą ludzi nie było to tajemnicą dla tych co umieli połączyć kropki. Jak nie teraz, to później karma wróci, nieważne czy zabije Neila czy sięgnie po rozum do głowy.

Sava
Sava
Domek państwa Smooch Empty

PisanieTemat: Re: Domek państwa Smooch   Domek państwa Smooch EmptySro Paź 25, 2023 9:58 pm

#PRZEMOC

Ethan, na wzmiankę o Tonym uśmiechnął się kącikiem ust, wyraźnie rozbawiony. Najwyraźniej czuł się pewniejszy w obecnej sytuacji i nie działały na niego tego typu groźby. W końcu, byli wspólnikami w przeszłości. Znali się dość dobrze, a przynajmniej w sprawach biznesowych. Tyczyło się to również Tonego. Ethan zdawał sobie sprawę z tego, że Neil był dość pamiętliwy, jak i również nieustępliwy. Spodziewał się, że KIEDYŚ go odwiedzi.
- Neil, nie jesteś w pozycji, żeby mi grozić. - Zauważył Ethan. - Szczerze mówiąc, dziwię się, że jeszcze próbujesz wrócić do gry. Po takiej stracie. Nie brałem cię nawet za zagrożenie, bo twoje wygrzebanie się z dołka graniczyło z cudem. - Obwieścił spokojnie, zerkając w stronę karków. - Chłopaki? - Rzucił i wymownie skinął głową w stronę nieproszonych gości - Neila i Savy. Gangusy posłusznie przyspieszyły kroku, każdy z nich wyciągając z kieszeni scyzoryki.

Pierwszy kark szedł od jednej strony stołu, kierując się do wampira. Drugi z drugiej strony, kierując się do Neila. Między wampirem a pierwszym karkiem wisiała chwila próby swoich możliwości. Żaden z nich nie atakował, jakby obaj czekali na właściwą reakcję. Podobnie było z drugim gangusem, który podszedł do Neila. Oczywiście taki stan nie trwał długo - ten, który stał przy Savie zdecydował się pchnąć krótkim ostrzem w jego stronę, ale wampir uchylił się, łapiąc jego rękę i pociągnął go w dół, żeby ten stracił równowagę i wylądował na podłodze. To szybko dało mu okazję do tego, by zaraz doskoczyć do Neila i wycelować drugiemu ochroniarzowi pięść pod żebro, dokładnie tam gdzie wątroba. Wampir próbował hamować swoje wampirze zdolności, ale i tak był wyjątkowo szybki.
Gangus po oberwaniu w wątrobę padł i turlał się po ziemi, jęcząc z bólu. Ethan szybko stracił dobry humor. Na jego twarzy malowała się złość.
- Ja pierdole, bezużyteczne śmiecie. - Warknął. - Wstawajcie, bo chuja dostaniecie, a nie kasę. - Ostrzegł, stojąc wciąż w pewnej odległości.

Neil Gia
Neil Gia
Domek państwa Smooch Empty

PisanieTemat: Re: Domek państwa Smooch   Domek państwa Smooch EmptySro Paź 25, 2023 10:30 pm

#PRZEMOC

Jak przyjemnie było mu słuchać tej pewności siebie, miód na jego uszy i serce. Wszystko toczyło się pięknie, trochę inaczej niż chciał, ale zwykłe negocjacje byłyby nudne. Zaśmiał się cicho, gdy jego pokojowa dłoń została odtrącona. Zatem niech będzie jak Ethan chce, nie będzie się przecież biedakowi narzucać, już wystarczy mu jeden taki co nie jest z tego do końca zadowolony.
-Łamiesz mi serce, mój drogi.-westchnął, wstając powoli z fotela, bo siedząc nie miał zbytnich szans się obronić. Szczęśliwie wampir podołał zadani. Jednego rzucił na ziemię, drugiego poszkodował. Choć pierwszy dalej jest groźny, to może przemyśli swoje zachowanie widząc zwijającego się z bólu po jednym uderzeniu kolegę.
-Grozisz im, czy obiecujesz?-zaśmiał się, robiąc niestosowną aluzję, idąc spokojnie w kierunku Ethana.-Ale nie obchodzi mnie co robicie po godzinach.-machnął ręką.-Bardziej interesuje mnie gdzie do chuja są moje pieniądze. I lepiej odpowiedz poprawnie za pierwszym razem.-zabawa dla niego zaczynała się kończyć. Nie chodziło mu do końca o pieniądze, a o poczucie zdrady o to, że zaufał, dał się podejść i oszukać. To uwierało jego ego i to straszliwie. Miał jedynie zagwozdkę co dalej. Jeśli mężczyzna odmówi współpracy, wypadałoby go pobić o ile nie zabić, ale Sava podał swój mały warunek... Jak pogodzić sytuację, żeby i owca żyła i wilk był syty?

Sava
Sava
Domek państwa Smooch Empty

PisanieTemat: Re: Domek państwa Smooch   Domek państwa Smooch EmptySro Paź 25, 2023 10:47 pm

#PRZEMOC

W Ethanie narastała złość z każdym słowem Neila. Widać, mężczyzna szybko popadał w frustrację, szczególnie, kiedy jego ziomki nie dawały sobie rady. Sava zwrócił się w stronę tego, który wcześniej runął na ziemię. Wstał szybko, zaciskając zęby. Widać było, że złość jego szefa odbiła się na nim. Doskoczył do Savy z zamiarem cięcia go w okolicy klatki piersiowej, ale wampir zgrabnie uchylił się od tego.

W czasie, gdy Neil poczuł się pewny siebie i kierował się w stronę Ethana, ten po prostu sięgnął do tylnej kieszeni i wyciągnął pistolet. Odbezpieczył go i bez żadnych oporów wycelował w zmiennokształtnego. Charakterystyczny dźwięk odbezpieczenia sprawił, że wampir od razu zwrócił głowę w stronę Ethana. Kurwa, przemknęło mu przez myśl, dekoncentrując się na moment. W ten sposób dał okazję trzymającemu się jeszcze na nogach karkowi na zadanie ciosu. Scyzoryk zatopił się w brzuchu wampira. Ochroniarz nie poprzestawał tylko na tym i zaczął pchać, napierać dalej, zmuszając Savę do przyszpilenia do ściany.

- Wiesz, że nie lubię rozlewu krwi, Neil. Bynajmniej nie w moim domu. - Ethan ostrzegł go poważnym tonem. Widać było w nim desperację. Bez wątpienia był w stanie się bronić w każdy możliwy sposób, jednakże istniały sytuacje, w których wolał sprowadzić temat do dialogu niż przemocy. - Daję ci dosłownie ostatnią szansę, zanim się to wszystko potoczy w taki sposób. Wyjdź. I ja i ty będziemy mogli żyć swoim życiem, ani jedno, ani drugie nigdy nie wejdzie sobie w drogę. - Zaproponował, nie opuszczając broni.

Neil Gia
Neil Gia
Domek państwa Smooch Empty

PisanieTemat: Re: Domek państwa Smooch   Domek państwa Smooch EmptySro Paź 25, 2023 11:10 pm

#PRZEMOC

Nie musiał się oglądać, żeby wiedzieć, że wampir sobie radzi. Nawet nie chciał patrzeć za siebie. Włożył całą swoją wiarę w to, że mu ufa, szczególnie, że wampir zapewniał, że nic mu nie będzie, nawet jeśli oberwie. Nie znaczy to, że miał gdzieś co się z nim dzieje.
Broń celowana w niego w początku wybiła go z rytmu, ale szybko przyszła do niego obojętność, a pewność siebie nie miała zamiaru nigdzie odchodzić. Problem pojawił się dopiero gdy wyczuł krew, gdy zobaczył, że ostrze noża wbija się w brzuch wampira. Poczuł w środku zalążek paniki, jednak wampir przeżyje, prawda? Mówił tak, więc tak jest? Czy tylko się popisywał? Niepewność i potrzeba sprawdzenia czy nie traci właśnie towarzysza sprawiły, że ruszył do Ethana, robiąc zapobiegawczo unik, gdyby widząc atak miał wystrzelić, co stało się i kula zraniła jego ramię, szczęśliwie czerwień koszuli kamuflowała krew. Dopadł do Ethana, ale mimo niestabilnych z nerwów dłoni, udało mu się pochwycić mężczyznę za ręce, szarpnąć nim i uderzyć o ścianę na której tynku, na wysokości głowy powstał czerwony ślad, a sam mężczyzna osunął się z jękiem na ziemi nie do końca w pełni świadomy.
Wszystko stało się tak szybko, nawet nie zauważył kiedy jego priorytety się zmieniły, kiedy wycelował odebraną Ethanowi broń i wystrzeli w mężczyznę stojącego przy Savie, nie był pewien gdzie celował, chciał po prostu, aby ten odsunął się od wampira. On nie umrze, prawda? Spojrzał na bladego widocznie spłoszony jego urazem. Co mu na nim zależało? A jednak się przejmował i czuł, jak mu bije serce, jak ma dziwny oddech, a zapach krwi nie uspokajał ani trochę. Do tego nie było pewne czy sprawy są tu załatwione.

Sava
Sava
Domek państwa Smooch Empty

PisanieTemat: Re: Domek państwa Smooch   Domek państwa Smooch EmptySro Paź 25, 2023 11:25 pm

#PRZEMOC

Ethan wystrzelił z broni i mina mu zrzedła, widząc, że Neil biegł do niego nieugięty, mimo że oberwał kulkę. Mężczyzna krzyknął nieokreślony krzyk podczas krótkiej szarpaniny. Następnie zaliczył bliskie spotkanie ze ścianą, kiedy zmiennokształtny po prostu gruchnął jego głową o tynk i osunął się bezwładnie na ziemię.
Sava przez chwilę się szamotał z karkiem. Nie dlatego, że nie dawał mu rady. Jego koncentracja i skupienie wytrąciły się przez to, jak sytuacja się rozwinęła. Nagle to Neil trzymał broń w rękach i celował w ochroniarza, który dźgnął Savę.
- Nie! - Krzyknął, chcąc uniknąć wystrzału w drugiego człowieka. - Kurwa maaać. - Jęknął, widząc jak kark oberwał ołowiem i krzyknął. Ochroniarz oberwał w ramię, a jego krew szybko zabarwiła jego ciemny rękaw garnituru. Złapał się drżącą ręką w postrzelone miejsce i odsunął się od Savy kilka kroków, opuszczając scyzoryk.
Krew. Znowu zapach ludzkiej krwi unosił się w powietrzu. Wampir odepchnął się od ściany, dotykając się w zranione miejsce. Bolało, ale czuł już ciepłe mrowienie, a to znaczyło, że rana zaczynała się zasklepiać w bardzo szybkim tempie. Spojrzał na Neila.
- Dobra, rób, co musisz i spadamy. - Rzucił do niego, odpychając na bok wszelkie wyrzuty i wątpliwości, bo nie był na to czas. Nie było mu szkoda tych ludzi, po prostu. Tam gdzie była krew, tam nie działo się dobrze z Savą. Nie musiał dużo czekać, żeby demony przeszłości zaczęły go dręczyć. Z miejsca, gdzie stał, wampir mógł widzieć nogi wisielca zwisającego z sufitu korytarza. Przymknął powieki i złapał się za głowę.

Neil Gia
Neil Gia
Domek państwa Smooch Empty

PisanieTemat: Re: Domek państwa Smooch   Domek państwa Smooch EmptySro Paź 25, 2023 11:42 pm

#PRZEMOC

Słyszał protest Savy, ale w tej chwili nie miał nic do gadania, był jedynie ulubionym pracownikiem swojego szefa, musi przeżyć nieważne jakim kosztem. Neil nie widział innej opcji, dlatego bez oporów wystrzelił i z satysfakcją patrzył, jak mężczyzna się cofa, po chwili refleksji zupełnie, uciekając z salonu, kulawo, bo kulawo, ale względnie sprawnie. Widać Ethan zapłacił mu za mało.
Niewesołe wnioski spłynęły do głowy Neila. Jego pieniądze i tak poszły się już jebać, za darmo tego domu nie wynajęli, za darmo broni i garniaków nie kupili, już nie mówiąc o tym, że przekręt jest stary na na oko miesiąc. Liczył, oczekiwał, miał nadzieję, na śmierć lub groźby i odzyskanie części strat. Teraz wszystko w piach. Mógł przeszukać dom, ale zostawiliby wtedy tu zbyt wiele śladów po sobie.
Krew wyczuwał coraz mocniej i już nie wiedział czy tak jest, czy to tylko jego wymysły, ale zabezpieczył broń, schował za pasek i doskoczył do Savy, natychmiast dociskając dłonie do jego rany, żeby zatamować krwawienie. Regeneracja? Podziała na ranie tego typu? Wampir nie wydawał się być przejęty urazem, ale zdecydowanie nie zachowywał się normalnie, co trochę jeżyło zmiennemu włos na karku, a jakiś zwierzęcy instynkt ciągle namawiał go do odsunięcia się.
-Sava. Dobrze poszło.-pochwalił go, patrząc na niego z pocieszającym uśmiechem, licząc, że ten odwzajemni chociaż spojrzenie. Całe to spotkanie to była dla niego niezła zabawa, a jeśli wampir się zaleczy szybko, to w ogóle uzna to za idealny wieczór. Byle tylko się wyleczył... Da radę? Musi dać.

Sava
Sava
Domek państwa Smooch Empty

PisanieTemat: Re: Domek państwa Smooch   Domek państwa Smooch EmptyCzw Paź 26, 2023 6:58 am

#PRZEMOC

Neil doskoczył do wampira i wyciągnął łapy w stronę jego rany. Sava złapał go za rękę i odepchnął. Zmiennokształtny też pachniał krwią, w końcu sam oberwał. Jednooki nie znał dokładnie możliwości jego rasy, domyślał się, że rana będzie goić się szybko, ale jak szybko?
- Nic mi nie będzie. - Rzucił oschle. W tle zerkał na wisielca. Wiedział, kim był i bardzo nie lubił do tego wracać. Jednakże różnorodność omamów okazywała mu się ewidetnie nie według jego życzeń. - Skup się, tamten uciekł. Nie możemy tu dłużej zostać. Weź to, po co przyszedłeś - pieniądze, czy śmierć tego zjeba - to nie ma dla mnie większego znaczenia. - Rzucił, zerkając cały czas na obraz za Neilem, czyli na omam. Dopiero po chwili przeniósł na niego wzrok.
- Jeśli cię to satysfakcjonuje. - Mruknął. Przynajmniej nie miał omamu, który kazał mu gryźć wszystkich. - Po prostu... Chodźmy stąd, jak najszybciej. - Dodał trochę słabiej. Poczuł, jak żołądek ściskał się tak mocno, że czuł to nawet w przełyku. Tłumił to, nie chcąc po sobie nic pokazać.

Neil Gia
Neil Gia
Domek państwa Smooch Empty

PisanieTemat: Re: Domek państwa Smooch   Domek państwa Smooch EmptyCzw Paź 26, 2023 5:32 pm

#PRZEMOC

Odepchnięty, trochę się w środku burzył, ale z drugiej strony w jakiś sposób mu to nie tyle zaimponowało co uspokoiło. Skoro walczy, to ma siłę, faktycznie nie umrze, do tego to zapewnienie. Skinął głową. Skoro wampir poradzi sobie z dziurą w brzuchu, to zmienny poradzi sobie z postrzelonym ramieniem. Nic wielkiego, zwykłe, względnie powierzchowne postrzelenie, kula przeleciała na wylot.
Słuchał go jak zaczarowany, ale szybko wyłapał, że rozmawia teraz nie do końca z Savą, może nie tyle nie do końca z nim, co po prostu widział, że jego postrzegania świata było zaburzone. To był szok po spotkaniu z rzeczywistością, czy faktycznie przejrzenie na oczy? Trudno było mu to powiedzieć. Miał zamiar jednak uszanować prośbę wampira o niezabijanie nikogo, ale w duszy wiedział, że mężczyźni zasłużyli, jak nie za to co zrobili wampirowi to za wiele innych grzechów.
Spojrzał mu w oczy, uznając, że sprawa została zakończona.
-Mam wszystko czego chciałem.-powiedział mu spokojnie, z łagodnym uśmiechem aprobaty. Pieniędzy nie odzyska, nastraszyli wrogów i jeśli ci jednak postanowią mimo wszystko do biznesu następnym razem zachowają się ostrożniej i nie będą robić głupot.
Wystawił w jego stronę dłoń, czy żeby wampir go złapał, czy żeby samemu chwycić go pod łokieć i wyprowadzić z domu. Im krócej tu są tym lepiej, muszą jeszcze tylko uważać, żeby nie wdepnąć w kałuże krwi przy Ethanie i żeby własną nigdzie nie nakapać. Teraz pozostało im tylko opatrzyć wstępnie rany i mogli wracać do hotelu. Czas na zapłatę.

Sava
Sava
Domek państwa Smooch Empty

PisanieTemat: Re: Domek państwa Smooch   Domek państwa Smooch EmptyCzw Paź 26, 2023 5:43 pm

Starał się utrzymać świadomość i - o dziwo - szło mu to dostatecznie dobrze. Na tyle, że nie zaburzało postrzegania sytuacji i logicznego myślenia. Jednak napierał na ucieczkę, bo jego główną motywacją było przebywaniu w pobliżu pokrwawionych ludzi.
Sava skinął głową w odpowiedzi na słowa Neila. Skoro tak, nie zamierzał dociekać. Nie zamierzał nakłaniać do swoich racji. Skoro przebieg sytuacji go satysfakcjonował, to niech tak zostało. Na razie stłumił wyrzuty sumienia. Jakby nie patrzeć, zgodził się na robotę, w której istniało ryzyko pokiereszowania ludzi.
Wampir sięgnął po ramię Neila. Uważał przy tym, żeby nie popełnić żadnego głupiego błędu. Mimo wszystko, ubrania mieli oboje nieco pokiereszowane i poplamione krwią. Oboje skierowali się do wyjścia.

zt oboje.


Sponsored content
Domek państwa Smooch Empty

PisanieTemat: Re: Domek państwa Smooch   Domek państwa Smooch Empty


 
Domek państwa Smooch
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Skocz do: